poniedziałek, 27 lipca 2015

Rozdział 8 Rozmowa z ojczymem...

- Muszę wam coś jeszcze powiedzieć. - Powiedziałam, lecz nie jestem pewna czy dobrze robię w końcu ich praktycznie nie znam.
- No mów. - Powiedziała Wiki.
- Moja mama nie jest taka jak wszystkie inne mamy. Nie pozwala mi na wiele rzeczy. Takimi rzeczami są: chodzenie w spodniach, jeżdżenie na rowerze, czy wychodzenie z domu. - Powiedziałam głosem takim jakbym zaraz miała wybuchnąć płaczem.
- Bez urazy ale twoja matka to chyba jest jakaś stuknięta. - Powiedział Remek.
- Spoko. -Powiedziałam.
- To może pojedziesz razem z Remkiem, ja pożyczę ci mój rower. - Powiedziała Wiktoria. 
- Jesteś super. Bardzo dziękuję. - Powiedziałam. - To kiedy tam pojedziemy???
- Może jutro. - Zaproponował Remek.

Remek pomógł mi wrócić do domu. Jak już siedziałam na parapecie w moim pokoju Remek powiedział żebym była gotowa jutro o 10 00 rano. Zamknęłam okno i rzuciłam się na łóżko. ,, Jaki on jest uroczy" wyszeptałam ,, Boże co ja robię, przecież jak matka się dowie że się zakochałam to nie zdążę mrugnąć a już będziemy mieszkać na drugim końcu polski. Ona nie pozwoli mi być szczęśliwą. " Zaczęłam płakać. Usłyszałam że ktoś próbuje przekręcić klucz. Błyskawicznie wytarłam łzy i tylko miałam nadzieję że mama nie usłyszała tego co mówiłam. Na szczęście w drzwiach nie stała mama tylko mój ojczym.
- Cześć co się stało? - Spytał.
- Nic.
- Przecież słyszałem że płaczesz.
- Nic się nie stało.
- Wiem że nie powinienem wtrącać się w sprawy które mnie nie dotyczą, a zwłaszcza po tym jak dowiedziałaś się że nie jestem twoim ojcem, ale nie chciałem żebyś dowiedziała się tego w takich okolicznościach, byłem zły na twoją matkę. Wiedz że zawszę cię kochałem jak własną córkę, i nadal cię kocham. Jeśli chcesz to nadal możesz do mnie mówić "Tato". - Powiedział. - Wiem że nie byłem dobrym ojcem ale myślałem że twoja matka wie co robi, ale teraz widzę że przez nią cierpisz.
- Nareszcie to zauważyłeś. Ale lepiej późno niż wcale. - Powiedziałam.
- No to o jakim chłopcu mówiłaś tak sama do siebie?
- O Remigiuszu. On jest naszym sąsiadem, wiem że on ma prawie 19 lat ale ja jestem w nim naprawdę zakochana, a trzy lata różnicy to nie jest aż tak dużo. - Powiedziałam. - A czy byś przekonał mamę żebym mogła nosić normalne ciuchy, buty i czesać się w luźne kucyki lub chodzić w rozczochranych włosach, i czy bym mogła jeździć na rowerze, rolkach i móc korzystać z laptopa? 
- Jak dla mnie te rzeczy które wymieniłaś są zwykłymi rzeczami które powinnaś móc robić nawet bez zgody matki.
- Ale nie mogę, też nie mogę wychodzić z domu kiedy chcę. I nie chcę chodzić na te wszystkie nudne zajęcia, takie jak gra na skrzypcach. 

Po trochę długiej rozmowie mój ojczym stwierdził że jest już późno i muszę iść spać, na szczęście obiecał mi że pogada z mamą. Następnego dnia rano założyłam moją jasno różową sukienkę, włosy spięłam w wysokiego kucyka. Zjadłam śniadanie i zmierzałam do drzwi.
- Izabella gdzie się wybierasz? Czy pozwoliłam ci gdziekolwiek iść? - Mama powiedziała podniesionym głosem.
- Nie ważne gdzie idę, i Tata pozwolił mi wyjść.
- Jego zdanie się nie liczy. Masz się mnie słuchać. - Powiedziała mama właściwie to już prawie krzyczała. Lecz ja jej nie słuchałam i wyszłam z domu. Wiem że jak wrócę będę miała problemy ale raz się żyje.
Na drodze czekał już na mnie Remek.
- Nareszcie jesteś. - Powiedział.
- Cześć. Też się cieszę że cię widzę. - Powiedziałam.
- Proszę oto twoja limuzyna, niestety królewna musi ją sama kierować. - Powiedział ze śmiechem Remek.
- Tylko nie wiem czy ja potrafię jeździć na rowerze.
________________________________________
Siemanko pisała to patka. Mam nadzieję że rozdział się podoba. Było by miło jakbyście zostawili komentarz.

3 komentarze:

  1. I już koniec. No szkoda, że tak szybko i czekam na kolejny rozdział bo opowiadanie bardzo fajne a ta matka tak mnie wkurza, że szok. Remek i Wiki są dla niej tak mili i dobrze powinna mieć takich przyjaciół a trzy lata różnicy to pikuś. . Piszcie szybko kolejny rozdział bo juz nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiek to tylko liczba no :) aut.chłopak z 3 kl.podstawówki zakochany w mojej bff,która chodzi do 1 gimnazium.Rozdział super. Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń